niedziela, 6 września 2009

Mityczne stworzenia.

Świat kryje wiele zagadek. Historie o stworzeniach, które nam wydają się jedynie bajaniem dziejów, mirażem przeszłości, lub fantastycznym widzeniem minionego czasu.... Jednak wiele z tych istot jest obecnych i dziś. Poprzez zakorzenienie się w kulturze, przekazie literackim, czy malarstwie, tkwią mocno w ludzkiej świadomości. Jednak nieliczni znają całą legendę. Nieliczni wiedzą dlaczego Pegaz, czy Jednorożec pojawiają się tak często jako oznaczenie rożnych organizacji, czy to będzie nazwa, czy graficzne przedstawienie. By nie szukać daleko, każdy zna wytwórnię rowerów Romet, której symbolem jest właśnie pegaz, czy też dziwny dla mnie od zawsze Magazyn Kulturalny Pegaz. Jednak Pegaz jako skrzydlaty koń walczył dosiadany przez Bellerofona przeciwko Chimerom i Amazonkom. Jednorożec występuje często nawet w sztuce sakralnej. Symbolizuje czystość, jak i też odwagę. Jest jeszcze jedno mityczne stworzenie, którego nikt nie widział, a mimo to istnieje równie mocno w świadomości społecznej. W przeciwieństwie do Pegaza, czy Jednorożca właśnie tylko jego wyobrażenia brakuje w zapisie graficznym. Stworzenie to jest synonimem sprytu. Jest synonimem dokonania rzeczy dla wielu niemożliwych zarówno w sferze sprawności fizycznej, jak i też w ujęciu ogólne pojętej ,,kombinacji". Tym stworzeniem jest często przywoływany Skurczybyk.

czwartek, 3 września 2009

Wpis na części dwie podzielony 2.

Na niwie bezpieczeństwa ,,nasza",, władza" działa na najwyższych obrotach. Gdyby ktoś policzył hektolitry potu wylanych podczas wymyślania ,,skutecznych rozwiązań" na pewno padłby rekord świata. Co tam świata, kiedy we wszystkim doganiamy Europę, to rekord może być co najwyżej europejsiasty. Otóż :,,Policjanci dostaną więcej uprawnień do inwigilacji i śledzenia obywateli - zakłada projekt nowelizacji ustawy o policji, nad którym kończy pracę MSWiA. Poszerza on katalog przestępstw, wobec których funkcjonariusze będą mogli prowadzić tzw. kontrolę operacyjną, tj. otwierać listy i przesyłki, czytać SMS-y oraz podsłuchiwać rozmowy telefoniczne."(...),,Rząd chce, żeby można było je stosować również do śledzenia osób poważnie trujących środowisko niebezpiecznymi odpadami, gwałcicieli, sutenerów, osób produkujących, rozpowszechniających, a nawet posiadających pornografię dziecięcą lub zoofilską, giełdowych oszustów, uczestników krwawych bójek, osób ujawniających tajemnicę państwową. Nowością jest to, że policja mogłaby przeszukiwać zdalnie komputery podejrzanych i czytać ich e-maile." Bandyci drżyjcie, bo już po was. Problem jest jeden; jak oni tych podejrzanych znajdą? Skąd wiadomo, kto poważnie zatruwa środowisko, albo uczestniczy w bójce? Czy będą śledzić osoby skazane wcześniej za takie przestępstwa, czy policja typuje, kto jest czemu winien, lub winien być może? Niestety, ale w tytule mamy odpowiedź: ,,Policjanci dostaną więcej uprawnień do śledzenia obywateli. OBYWATELI! Zapominają jednak, że: Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch” (Art 267 §3 KK). Moje listy i rozmowy nie są przeznaczone dla policji, więc... Oczywiście równolegle z projektem przygotowywanym przez MSWiA (zapewne przygotowywanym przez sekcję ruchu drogowego) wprowadzana jest reforma sądownictwa. Na czym ona ma polegać, można się domyślać już po pierwszych wiadomościach na ten temat: na niczym. Zmieni się granice okręgów sądowych, przeniesie się kilku sędziów, oraz pomaluje się kolejny raz w ostatniej trzylatce budynek sądu np. w Sanoku, lub w Brzozowie, co właśnie trwa. Jednak by ,,obywatele" czuli się bezpiecznie, a więźniowie nie tłoczyli się w celach, to ,,władza" łaskawie pozwoli im na odbywanie kary w domu, oczywiście w specjalnej obręczy na nodze, by zapewne nie uciekali... Otóż najlepszym sposobem dla skutecznej pracy policji, która zawsze ma za mało uprawnień, jest zaobrączkowanie każdego. Najlepiej, by jeszcze każdy sam pisał zeznania na koniec dnia, nie zapominając o donosie na sąsiada. Sposobem na zwiększenie wykrywalności policji, tak, by wynosiła ona 100%, jest uznanie wszystkich za przestępców, wtedy skuteczność wykrywania, wyniesie 100%! Genialne proste i nieskomplikowane. Jest tylko jedna sprawa, która nurtuje mnie bardzo. Jak już tak wszystkich zaobrączkują, prześwietlą i posłuchaj i popodglądają, to znajdą wreszcie zabójcę swojego szefa gen. Papały?

Cytat za onet.

wtorek, 1 września 2009

Wpis na części dwie podzielony.




,,Nasz" ,,Rząd" działa oczywiście na niwie edukacji i bezpieczeństwa bardzo zawzięcie. Po manewrach pani Kasi Hall (Hail), która to uznała, że tak będzie lepiej, jeśli pięciolatki dostaną kartę poborową do szkoły, bo to wszędzie wcześniej zaczynają. Skoro jednak ta pani zaczęła edukację później, to jest mądra, czy nie? Jeśli jednak miało to na nią jakiś wpływ, to skąd ta pewność, że jej decyzje są właściwe? Otóż styl uprawiania polityki kosztem dzieci rodziców jest taki sam, jak opisana przeze mnie sprawa odebrania dzieci przez sąd w Szamotułach. Bo tak jest lepiej dla dziecka. Jedna dziwna osoba na stanowisku ministerialny wie lepiej tam w Warszawie co jest dobre dla mojego dziecka. Wolne żarty. Jednak usta prawdziwego specjalisty od podpisywania oświadczeń, doradcy i członka stałego zdradziły prawdziwy zamiar tej manipulacji: te dzieci dzięki temu wejdą wcześniej na rynek pracy(M.Boni). Oczywiście sprawa jasna - państwo upomina się o rekruta i przeprowadza brankę na rynek pracy. To nie koniec tej hucpy, bo:,,W większości państw UE do przedszkoli chodzi blisko 80 proc. dzieci, u nas — mniej niż połowa. «To stanowczo za mało» — twierdzi Komisja Europejska i zaleca, by przedszkolną edukacją objąć wszystkie dzieci od trzeciego roku życia. Jak przekonuje Komisja Europejska, brak przedszkolnej edukacji mocno ogranicza życiowe szanse najmłodszych obywateli. Szczególnie dotyczy to dzieci z rodzin zagrożonych ubóstwem(...).Kontakt z grupą rówieśniczą, pomoc logopedy, terapeuty, nauczyciela to coś, czego nie mają dzieci wychowywane w domu» — podkreśla Grażyna Szadkowska, doradca Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i koordynator projektu «Przedszkole równa szanse»." Zwracam uwagę na zdanie: ,,życiowe szanse najmłodszych obywateli", oraz ,,dzieci z rodzin zagrożonych ubóstwem". Zabrzmiało smutno i troskliwie, lecz czy ktoś może jakoś zdefiniować pojęcie życiowej szansy, lub zagrożenia ubóstwem? Kto ocenia te życiowe szanse? Pani z CDN to oczywisty geniusz, dla którego najważniejszy jest kontakt z grupą rówieśniczą; tak by dziecko nie wiedziało, co to osoba starsza i jak należy się do niej odnosić, pomoc logopedy; by nikt tego belkotu i grypsery szkolnej dziatwy nie rozumiał, terapełta(?) zaiste w domu tego nie ma, bo jest ojciec i matka, ale odnoszę wrażenie, że ci wszyscy spece pochodzą z rodzin patologicznych, bo za wszelką cenę pragną rozszerzyć tą patologię na wszystkie rodziny. Każdego bardzo chętnie przerabiają na menela. Widocznie trauma nie pozwala im widzieć świata inaczej, jak tylko tak, jak sami zachowali własny dom w pamieci... A kasa płynie z naszych kieszeni, a kidnaperzy cieszą się.
Wszystko to dzieje się według dawno określonych celów: ,,Zrewolucjonizowane dzieci, usposobione wrogo dla dorosłych, stanowią najlepszy sposób zrewolucjonizowania a nawet rozbicia rodziny i społeczeństwa" - pisał towarzysz Lenin. Kiedyś Hitlerjugent, pionierzy, a dziś przedszkola....Ciekawe.

Foto ze stron:dhm.de, platforma.org, rp.pl cytat na niebiesko: literka.pl

poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Dzieci rodziców.



Nagrywanie niepewnie działało, ale tyle chyba wystarczy. Ćwiczyć, ćwiczyć. Jak rodzic popilnuje to efekty są.

piątek, 28 sierpnia 2009

Coś nam powie...

Szanowni Państwo! Na rocznicę września na Westerplatte przybędą ważne persony. Oczywiście najważniejszy jest były kagiebista obecny premier Federacji Rosyjskiej Włodzimierz Putin. Podano do wiadomości, że:,,Źródło zbliżone do polsko-rosyjskiej komisji ds. trudnych powiedziało, że Putin "nie tylko przyjedzie do Polski, ale także powie tam coś ważnego". Otóż to. Co on nam może powiedzieć? Wszyscy się domyślają, bo kolejne przekazy medialne tylko nas w tym utwierdzają: a to podpisaliśmy pakt o nieagresji z Niemcami, a to powinniśmy przeprosić za rok 1612, a cała sprawa z Katyniem jest zamknięta, bo Jelcyn przeprosił, a wątek niemiecki nie jest tak do końca zbadany... Zatem Co powie Putin? Powie tak: Wykorzystujemy was z Anielą, dawną towarzyszką. Wasz rząd tylko nam w tym pomaga. Dobrze wychodzi każdy na robieniu z wami interesu, bo zawsze najwięcej do niego dopłacacie, nie patrząc na losy przyszłych pokoleń. Podnosicie wrzawę na głupie pyskówki, jednocześnie nie potraficie zadać pytania o majątek zagrabiony przez Trzecią Rzeszę waszym obywatelom żyjącym w Niemczech. O majątek do którego macie pełne prawo. Nie krzyczycie o zagrabione majątki na wschodzie, a waszym obywatelom, którzy o to zabiegają zamykacie usta robiąc z nich oszołomów, lub mamicie obiecankami. Sterylizujecie własnych obywateli, więc to co powyższe nikogo nie powinno dziwić.
Dziwić powinno was to, że w całym tym zamieszaniu Niemcy nie zabierają sensownego głosu. Dlaczego, kiedy jedynie Niemcy, prawny spadkobierca Trzeciej Rzeszy ma wobec was roszczenia terytorialne? Rosja ma swoje problemy, a by do was dojść musi po drodze przejść przez Białoruś, lub Ukrainę. Po drodze mogą odezwać się Chińczycy, którzy czekają nad Ussuri. By Rosja mogła zjeść swoich zachodnich sąsiadów najpierw Niemcy muszą zjeść was. Wy paniali, ili niet? Najpierw wasz rząd, wraz z waszym prezydentem zdejmą z tego kraju kajdany niepodległości i wprowadzą was do pięknego kraju - Jewropejskowo Sojuza. Dlatego nasi towarzysze w Germanii milczą byście ze strachu podpisali ten traktat! Za rok 1612 przeproście. Pokażecie wszystkim, że jedynie wy najechaliście Rosję i robili co chcieli w stolicy carów. A my wam powiemy, że wszystko co potem się stał to wasza wina. I znów podniesie się wrzawa, jakby historia nikomu nie była znana.... Zwróci się też do obecnych przedstawicieli innych bratnich państw, kładąc szególny nacisk na swoich towarzyszy z lat minionych z Niemiec i Polski i powie: Błogodariu za służbu. Oni odpowiedzą: Sława Jewropeskowo Sojuza. (Właściwie to powinno być:
Die Herrlichkeit der Europäischen Union)

czwartek, 27 sierpnia 2009

Dobro nasze...


Szanowni Państwo! Żyjemy w kraju w którym kurator : ,,stwierdziła niewydolność wychowawczo-opiekuńczą matki małoletnich dzieci i oceniła, że nie daje ona gwarancji prawidłowego spełniania funkcji rodzica w przypadku opieki nad noworodkiem." Kto stwierdza wydolność kuratorów i sędziów w tym kraju?,, Sąd okręgowy, rozpatrując zażalenie rodziny, wydał zalecenia dla sądu rejonowego, który ma niezwłocznie zbadać przyczyny pasywności rodzicielskiej matki - czy jest to spowodowane cechami charakteru, czy np. chorobą. W przypadku pozytywnej opinii w tej sprawie dla matki, dziecko ma jak najszybciej wrócić do rodziców." Na konie dodam, że matkę dziecka zaraz po porodzie wysterylizowano! Teraz wnioski. Rodzice nie mają żadnych praw, bo byle kmiotek na stołku może zadecydować o losie jego dzieci i ich samych. Państwo Polskie stosuje wobec swych obywateli metody stosowane przez oprawców niemieckich wobec więźniów obozowych według dokładnych zasad eugeniki, czy kakogeniki. Bo tylko według tego kryterium podjęto decyzję o odebraniu noworodka matce. Opinie psychiatrów, kuratorów i innych maści inżynierów społecznych nadal służą jako wykładnia słusznych czynów. Przypominam niezorientowanym o Akcji T4, która miała na celu zachowanie czystości krwi niemieckiej. W jaki sposób? Zabijając osobniki niepożądane społecznie, oprawcy ci stosowali również sterylizację... Oczywiście tego typu sytuacje nie biorą się same z siebie; Wielu naukowców tamtych czasów było zaangażowanych w praktyczne stosowanie swoich idei: profesor psychiatrii Ernst Rudin, prof.Friz Lenz. Oczywiście było w to mordowanie zaangażowanych wielu psychiatrów, neurologów i pediatrów. Dziś w Polsce widzimy, że do tego swoje zaangażowanie włączają sędziowie sądów rodzinnych, kuratorzy, oraz pracownicy służby zdrowia.... Szamotuły - podobno piękne stare miasto.... Problem w tym, że to wszystko, to współczesna Polska - a może już Konzentrazion lager Polen? To wszystko dzieje się z naszej winy! Pijana? Odebrać matce dziecko! Ojciec bił? Odebrać! To patologia, kto by się tym przejmował! Patologia? A w który miejscy jesteś Ty? Patologią jest odbieranie dzieci rodzicom, jacy oni by nie byli. Bo to ojciec i matka. Rodzina zastępcza? Może ta sędzina i ta kurator? Ciekawe kto byłby z nimi szczęśliwy. Na koniec tylko: posprzątajcie w domu, bo ktoś może uznać, że macie brudno. Jak robicie urodziny albo całkowicie zrezygnujcie z alkoholu, albo chociaż jedna osoba niech będzie czysta. Wszystko może się przydarzyć... i pilnujcie się w poglądach politycznych. Najlepiej cicho sza... Jeśli kochacie swoje dzieci... Najlepiej zbrójcie się legalnie, czy nie. Zamieńcie swoje domy w twierdze, przestańcie słuchać telewizora, a zacznijcie rozmawiać z sąsiadami. Okupacja trwa.

cytaty za onet.pl foto:story.pl