środa, 30 września 2009

Co nas to obchodzi?

Sprawa z zatrzymaniem Polańskiego powinna dać nam wiele do myślenia. Warto przyjrzeć się reakcjom zwłaszcza tym, którzy na co dzień nawołują do walki z pedofilią; chemiczna kastracja, dostęp do prywatnych danych na domowych komputerach. Wszystko w ramach walki o co? Wszystko w ramach walki ze zboczeńcami? Wszystko w ramach walki z niedozwoloną pornografią dziecięcą?(?) Jednak po kolei: Na Romanie Polańskim od 31 lat ciąży oskarżenie o uprawianie seksu z nieletnią.( Cholerny eufemizm nowomowy). Szwajcarzy już nie raz w ostatnim czasie wchodzą amerykanom bez mydła (kolejny eufemizm, ale...), widocznie po wypłatach odszkodowań za złoto zdeponowane w ich bankach przez Trzecią Rzeszę Niemiecką, tak nimi zatrzęsło, że wolą łapać jednego żyda, by oddać go innym żydom z Kalifornii. (Można by ich oskarżyć o antysemityzm i kultywowanie niesławnej ,,tradycji" łapania za wszarz, ale najwyraźniej to jest zastrzeżone prawo chronione prawami autorskimi z zapisem na wyłączność). Jednak po aresztowaniu zaczęło się czego normalnie nikt by się nie spodziewał..... W sprawie zaczęły interweniować środowiska (tfu) twórcze, ale co najważniejsze Minister Obrony Narodowej w rządzie PIS, przepraszam, minister Spraw Zagranicznych w rządzie PO Donalda Tuska, rozważa wystąpienie do prezydenta USA (to ten mówiąc po indiańsku, wielki czarno biały czerwony człowiek w białym domu) z prośbą o zbadanie możliwości skorzystania z prawa łaski. Co Radosławowi do tego?- Nie wiem. Za to wiem, że polscy prawnicy ostro krytykują amerykański wymiar sprawiedliwości za brak instytucji przedawnienia. (To też jest niezłe.) Mimo to sędzia prowadzący sprawę odrzucił wniosek adwokatów Polańskiego o unieważnienie werdyktu sprzed 30 lat. Mało tego, prokurator przyznał, że spotkał się z sędzią prowadzącym sprawę i namawiał go, by wydał wyrok skazujący. Obrońcy nie śpią, gdyż np. Wojciech Fibiak stara się pomóc swojemu przyjacielowi i uruchamia w tym celu swoich przyjaciół z Hollywood oraz lobby żydowskie: Zdaniem p. Fibaka, w obecnej sytuacji słynnemu reżyserowi pomóc już mogą tylko te środowiska. Tym samym tenisista przyznał, że takie lobby istnieje, działa i jest bardzo potężne. P. Fibak zaznaczył, że 99% Hollywood to żydzi. Wyznał, że podczas licznych spotkań, w których uczestniczył razem z p. Polańskim, był jedynym gojem w często bardzo licznym towarzystwie. W Polsce wszyscy podzieleni, bo jedni mówią, że powinien odpowiedzieć, inni, ze jako zasłużony i po tylu latach, a w ogóle, to on już odcierpiał swoje. Emocjonalne rozgrywki w takich sprawach napędzają tylko widownie przed telewizor i czytelników pisemek plotkarskich, jednak logicznego rozwiązania tu nie widać. Widocznie robienie sieczki ludziom w głowie jest specjalnością tych samych ludzi, którzy z jednej strony walczą o wolność kobiet, prawa dzieci i swobodą dysponowania własnym ciałem, a jednocześnie przyszpilą każdego za nietolerancję, homofobię i antysemityzm. Ci sami ludzie w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania znieśli ochronę obywateli 3RP, skazując ich na zesłanie przed obce sądy, a jednocześnie wpieprzają się w sprawy systemowe innych państw. Zdurnieli do cna, ale widocznie robią to dlatego, bo wiedzą, że mogą tylko tyle bez żadnych konsekwencji. Śmietanka elitarna w każdym calu pokazuje, że co najwyżej jest skisłym mlekiem. Nie dajmy się zatruć i przy tej sprawie tym kwasem....

poniedziałek, 28 września 2009

Czy powinno to kogoś dziwić?

Nick Ballantonii doktor archeologii z USA, dokonał sensacyjnego odkrycia: czaszka, która miała należeć do Adolfa Hitlera w rzeczywistości jest fragmentem ciała kobiety. http://tiny.pl/hqf5j No i co z tego! Wszyscy wiedzą, że Polacy nie lubią Rosjan, bo Stalin ich przywódca najogólniej rzecz ujmując, nie darzył nas miłością. Jednak wszyscy zapominają, że Stalin pochodził z Gruzji. Tej samej, którą bronił przed Rosją własną piersią nasz prezydent. Pominę, że uczucia nie idą zazwyczaj w parze z logiką, ale czy nie lepiej byłoby pozwolić działać armii rosyjskiej? Taki Stalin, kto wie może znów by się w tej Gruzji narodził? Nie wiadomo do końca co lepsze. Jednak co ma wspólnego Hitler kobieta ze Stalinem? Proste. Wszyscy wiedzą, że w różnych krajach, różna kultura, a niekiedy odmienna i sprzeczna z tą jaka jest u sąsiadów. W Tybecie podobno pokazanie języka jest pozdrowieniem, co u nas już niekoniecznie. U innych jak nie bekniesz po jedzeniu, toś cham, natomiast u nas jak bekniesz toś cham. Inna sprawa to zarost: Piotr I jak Rosję zbliżał do europy, to bojarom kazał golić brody. Taka inna była tam kultura. W ogóle z tym zarostem to ciekawa sprawa, bo W Gruzji np. jak wieść gminna niesie kobiety noszą wąsy. Wyobraźmy sobie teraz, że z odmiennie kulturowo Gruzji przybywa do Rosji człowiek z zarostem. Jako kobieta u swoich, u innych postrzegana jest jako mężczyzna. Nikt nie zwraca na wzrost, ani na barwę głosu specjalnie uwagi. Kogo to właściwie obchodzi. Taki się chłop urodził i tyle. No chłop: pali, pije, no wąsy ma! No to co miała biedna kobiecina robić, kiedy nie chciała całkowicie odcinać się od korzeni? Czy udowadnianie za każdym razem, że jest się kimś innym nie jest poniżające? Życie trzeba brać takie jakim jest. Widzą chłopa, mają chłopa. Na dodatek bolszewizm kocha takie dziwadła, a jak się go wszędzie wprowadzi, to i problem wewnętrzny z sumieniem zniknie. Stalin, ale czy to na pewno imię męskie? Może, ale kto wie co znaczy Dżugaszwili?Oryginalne: იაკობ ჯუღაშვილი i kto to przeczyta? Zatem nie dziwi mnie Hitler kobieta, kiedy powinni wszyscy wiedzieć o Stalinie kobiecie. Na marginesie zapytam: czy czołowe feministki przypadkiem nie mają, mhm zbyt męskiej urody?

sobota, 26 września 2009

Bomby - lecą bomby.

Podobno Iran konstruuje drugą instalację nuklearną, a prezydent USA w swej przenikliwości zaplanował kupić Rosję, tzn. zbliżyć się do niej, by ta poparła USA w konflikcie z Iranem. Tu niestety nie ma żartów, bo przewidywane są wszystkie rozwiązania z konfliktem zbrojnym włącznie. Co to oznacza dla nas? Straszą nas tymi atomówkami od urodzenia. Straszą nas właściwie wszystkim: braknie ropy, wody, ociepli się, wody nas zaleją, kryzys, kryzys, kryzys.... Teraz atom. Trzeba jednak zapytać jak oni chcą pokonać Irańczyków? No ostatecznie mogą zrzucić atom, ale jak tak można? W Iraku końca nie widać, w Afganistanie jeszcze się na dobre nie zaczęło, a tu marzy się im Iran... No i czy ten atom taki straszny? W historii konfliktów zbrojnych użyty został tylko raz i Japończycy zaraz skapitulowali przed pastuchami z Teksasu. Nie pomógł im etos samuraja, ani kamikadze. No ale teraz... Teraz wszystko się zmieniło i bomby atomowe posiadają kraje takie jak: USA, Rosja, Francja, Wielka Brytania, Indie, Pakistan, Korea Północna, Chińska Republika Ludowa, Izrael, RPA i co ciekawe zdeponowane ponoć w Izraelu. Taki sojusz.... egzotyczny. Jak widać celów z atomem jest kilka, a tu Iran. Zatem poza USA nikt tej broni nie zrzucał na inne kraje. Wszyscy ci którzy tą broń posiadają testowali ją na swoich własnych obywatelach. Nawet amerykanie testowali skutki promieniowania na własnej armii... Tymczasem dookoła Polski pełno atomu, jedynie Białoruś nie posiada tego typu elektrowni. Zatem prawie każdy nasz sąsiad może stać się potencjalnym wytwórcą tej broni. Teraz wrócimy do konfliktów zbrojnych. Dlaczego nie użyto tej broni więcej razy, jak tylko w czasie wojny z Japonią? Czy ta broń jest taka straszna? Skoro tak, to po cholerę skazywać na śmierć tysiące swoich żołnierzy? Dwie atomówki i taki Afganistan powinien się poddać. Talibowie w górach? A i tak tam przez nich nikt nie łazi. Dup i po talibach. Góry się spłaszczą? To dobrze nie będą zasłaniać widoku. Indie i Pakistan wciąż włażą sobie na odciski i od czasu do czasu postrzelają z działa. I co? I nic. Albo taka Japonia na którą ciągle Północni Koreańczycy wysyłają szpiegów. Jeszcze taki szpieg przemyci coś pod pachą i co? I nic. Jakoś ich nie bombardują. Tzn. są na ławce rezerwowych, zaraz za Iranem. Problem atomowych broni, to problem bezpieczeństwa. Bezpieczne są te kraje, które tą broń posiadają. Pyskują, podgryzają, ale na wprost jakoś nikt nie wali. Tak samo jest z Iranem, który mając broń atomową może czuć się dostatecznie bezpieczny. Widocznie komuś zależy, by nie był, ale co Amerykanom do tego, kiedy z tamtąd do stanów w miarę daleko? Jeszcze ta pomoc Rosji. Niby jak? Armia rosyjska lądem musi przejść albo przez Gruzję i Azerbejdżan, albo przez Uzbekistan i Turkmenistan. Ciekawe, czy jak wejdą to wyjdą? Pokrótce: albo Amerykanie zatracili się na tych wojnach na bliskim wschodzie, albo cel jest całkiem gdzie indziej. Możliwe, że chcą ich tylko zbombardować, a Rosjanie zakłócą Irańskie wyrzutnie przeciwlotnicze, które sami im sprzedali? Bombardując Iran tylko ich rozjuszą i zmuszą do wejścia głębiej pod ziemię z tym całym ośrodkiem badawczym. Mam tylko cichą nadzieję, że jak Rosjanie wyjeżdżali z Polski, to ktoś mądry pomyślał i ,,pożyczył" od nich kilka atomówek na czarną godzinę. Patrząc na stan naszej armii aż się prosi by mieć takie zabezpieczenie. W razie ,,W'' można będzie naszym wrogom zrobić 1:1. Tymczasem mają toczy się rozmowy w gronie państw zainteresowanych rozwiązaniem sporu: USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Iran mają się spotkać 1 października. Co z tego dla nas wynika? Wynika to, że jak chcesz by cię szanowano, zachowuj się poważnie. Najpierw atomówki, potem rozmowy. A co jeśli dojdzie do wojny? Nic. Nawet Rosja może się tam wyprawić. Gorzej jak Niemcy zaczną maszerować w tamtą stronę. Ostatnio zatrzymali się pod Stalingradem.... Czy tym razem będzie chciało im się iść aż do Teheranu?

środa, 23 września 2009

Zapłać tysiąc na Tysiąc.

Jak nie urok, to sraczka. Jednak w naszych czasach zacznie funkcjonować powiedzenie: jak nie urok to Tysiąc. Chociaż pierwsza cześć powiedzenia zostanie zachowana, bo wiara w uroki w pogańskim świecie nasila się. Sraczkę jakoś można zastopować, ale Alę Tysiąc? Chciało by się powiedzieć, że został rozszyfrowany skrót z Mickiewiczowskich ,,Dziadów": ,,Z matki obcej: krew jego dawne bohatery, / a imię jego będzie czterdzieści i cztery”. Sęk w tym, że to żadne bohatery a czterdzieści i cztery, to suma jaką płacimy wszyscy za utratę wzroku.... 25 tysięcy euro odszkodowanie i 14 tysięcy euro tytułem kosztów sądowych zasądzonych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Teraz sąd dołożył się od ks. Gancarczyka. Obawiam się, że pazerność rośnie w miarę idiocenia. Dlaczego? Proste jest życie człowieka, kiedy chcica w czasie nie zwleka... Lecz dioptrie na drodze stojące są antykoncepcyjnym tabletkom wadzące. Cóż począć - zła dola człowiecza - By nie począć:gumą się zabezpiecza. Lecz instrument gumą obciągnięty zdał się niestety jednak nie ugięty. Czy to fatum, czy inne cholerstwo wbrew logice poczęło się dziecko. To nie dziecko, lecz płód- Znakomicie! Może uda zadusić to skrycie. Lecz uwaga: rzecz straszna się dzieje, że lekarze nie wszyscy zbrodzieje. Na ratunek nie przyszli z pomocą - teraz Ali dzień myli się z nocą. Dioptrii jej przez poród dodali - teraz płaćcie gdyście tak zuchwali. Życie ludzkie nic dla was nie znaczy, to trybunał wam to wytłumaczy. Teraz w me życie się wpycha ,,Gość Niedzielny" a tu pusta micha. Czy to prawda, że on się tak wpycha? Rzecz nieważna grunt, że będzie dycha. A tych dych nazbieram tysiące, lubię forsę jak trawę zające... Co się dupczą bez opamiętania, byle przyjemności zaznać do posrania... Teraz bez rymu, bo wódka się kończy, bo na trzeźwo człowiek tego nie rozbierze. Tak się stało babie, a sama tego chciała, że urodziło się jej trzecie dziecko, pomimo gumowego zabezpieczenia. Media podkreślają jaka z niej samotna matka, a jednak samotnie tych dzieci sobie nie spłodziła. Volenti non fit iniuria, jednak nie do wszystkich to dociera. Teraz wspierają ją organizacje feministyczne, lecz niestety biedną Alę oślepiło coś, bo nie widzi, że jest używana jako taran niszczący tradycyjną obyczajowość. Nie dziwi mnie to, gdyż organizacje bolszewickie mają na celu rozbicie naturalnych więzi społecznych. Dlatego nie oglądają się na zasady i na sposób w jaki to robią. Cel uświęca środki, a jak przyjdzie pora, to rewolucja zje swoje dzieci. I zjada dzieci, bo rewolucja kocha krew: miliony dzieci w europie ginie poprzez mord zwany aborcją. Planowanie rodziny? Wolne żarty. Jak planujesz to nie dajesz. Proste. Wolność kobiety do decydowania o swoim życiu? Mam mieć dobrze bez konsekwencji. Polecam kij od miotły. We własnych rękach powinien zadziałać właściwie. Niemęski wygląd? Zamknąć oczy i ognia. Co do wyroku ,,polskiego sądu". Obawiam się, że ci ludzie nie kwalifikują się nawet do sądu dla ludożerców.... Rzecz ostatnia, ale czy jako rzymski katolik doczekam się wreszcie stanowczej reakcji ze strony tzw. hierarchii kościoła katolickiego w Polsce, czy tylko ,,szeregowi" księża są jedyną reprezentacją w tym kraju. Bóg wymaga od nas jednoznacznej postawy: Tak - Tak , Nie - Nie. Tak jakby, lub, być może, ale, nie jawi się jako postawa konsekwentna. Ja wiem, że wspólne modły z buddystami mogą wprawić w oszołomienie, lecz długoletnie obcowanie z osobą, która ma pomnik w każdej parafii w tym kraju, a beatyfikacja ma nastąpić lada dzień, powinno odpowiednio zmobilizować do działanie po stronie ,,owieczek", które w obecnych czasach potrzebują jeśli nie mocnej ochrony przed wilkami, to przynajmniej oczywistej i prostej postawy. No chyba, że jak zawsze ważne jest, że wilk cały i owca zżarta... Jeśli ktoś wątpi w to, że czasy wolności słowa skończyły się, a liczy się jedynie ,,jedyna słuszność" politycznej poprawności odsyłam do np. : http://tiny.pl/hqcxv
Kampej
Dane o Alicji Tysiąc z wikipedii.

sobota, 19 września 2009

Naprawdę krótko.


Zarobiony jestem. Dlatego wpis krótki, ale okraszony flagą Chin. Dlaczego? Może lubię chińczyków, może mi za to płacą? Nie, bo w naprawdę ważnej sprawie pojawił się kolejny mocny głos przeciw globalnemu wariactwu połączonemu z globalnym szwindlem. Tu podaję odnośnik i czekamy na rozbieg sprawy.http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/chiny_co2_nie_ma_nic_wspolnego_z_ociepleniem/12844 Ps. Wczoraj niechcący dołączyłem się do tego strasznego gremium trucicieli i najadłem się czosnku. Dzisiaj dzień cebuli. A w chłodne dni zapalę w piecu. Czego nie musiałbym robić gdyby rzeczywiście klimat się ocieplił. Ach ci cholerni jaskiniowcy i ich palenie ognisk... Gdyby nie oni może do dziś doczekalibyśmy się cywilizacji mamuta. Ciekawe czy mamut wynalazłby ogień, czy żarłby trawę na zimno? W zimie na przykład, jeśliby nie zamarzłby we wiecznej zmarzlinie. Tylko, że zamarzł. Czyżby już wtedy walczono z globalnym ociepleniem?

środa, 16 września 2009

Już w czwartek.

Już w czwartek 17 września odbędzie się w TV Rzeszów w bloku regionalnym o godzinie 18.15 emisja filmu Tragedia Załogi RXIII. Emisja części drugiej za tydzień 24 września. Zwiastun filmu poniżej. Jeśli nie będzie możliwe odtworzenie filmu, to w odnośniku po prawej stronie ,,Hit na Lato" można odtworzyć ze strony firmy Taurus Film. Scenariusz: dr Andrzej Olejko, reżyseria: Krzysztof Mroczkowski producent: Jarosław Ruchlewicz, występują: Daniel Adamczyk, Paweł Fiejdasz, Krzysztof Skiba, Marcin Wanielista, Sebastian Jakubczyk, Witold Łokaj, Wojciech Niezgoda.
Zapraszam na seans.

poniedziałek, 14 września 2009

Prawo serii?

Wcześniejszy wpis był o prawie serii. Może wydać się to dziwne, ale jednak coś w powietrzu drży. Pytanie tylko dlaczego właśnie tvn robi z tego materiał? Czyżby domniemany biznesmen Andrzej P. poszedł w odstawkę?Może gra w konkurencyjnej drużynie? Może dają przykład tym biznesmenom, którzy mogą się wychylać, a nie koniecznie kulka będzie rozwiązaniem? Nie wiem sam. http://wiadomosci.onet.pl/2042561,11,item.html