piątek, 7 sierpnia 2009

Impotencja polityczna.

Szanowni Państwo. Od kilkunastu dni jesteśmy świadkami desperackiej akcji przeciwstawienia się tzw. Rajdowi Bandery. Akcji prowadzonej przez nielicznych, którzy zachowali w pamięci los swoich najbliższych, swoich sąsiadów, swoich rodaków. Umarli nie potrafią krzyczeć - za nich my musimy wołać. Wielu z tych, którzy zginęli z rąk UPA nie ma własnego grobu, wielu z tych, którzy zginęli z rąk UPA było Ukraińcami...
Głównym hasłem banderowców było zawołanie: ”Lachiw wyriżem, Żydiw wydusym, a Ukrajinu stworyty musym” - „Polaków wyrżniemy, Żydów wydusimy - a Ukrainę stworzyć musimy”.
To, co czynią pogrobowcy Bandery, że za wszelką cenę pragną pokazać swoją siłę, że prą do władzy nad Ukrainą , jest zrozumiałe. Jest zrozumiałe, że wykorzystają każdą naszą słabość do tego, by osiągnąć swoje cele. Nie drodzy państwo, proszę nie łudzić się, że we współczesnym świecie nie ma roszczeń terytorialnych, czy żądzy cudzej krwi. Proszę nie łudzić się, że zadawana śmierć jest jakoś bardziej humanitarna. Proszę nie łudzić się, że jak zaczniemy ginąć w trybie maszynowym - hurtowo, nasze władze wypłacą naszym rodzinom odszkodowania, a prezydent ogłosi żałobę narodową. Proszę pamiętać, że głos zmarłych jest na tyle silny, jak silna jest pamięć o nich. Jak już wspomniałem, nie dziwię się neoupowcom; dziwię się naszej władzy. W chwili, gdy my, jako obywatele Państwa Polskiego oczekujemy zdecydowanej postawy od naszych przedstawicieli, ci mamią nas mętnymi odpowiedziami o postanowieniach Parlamentu Europejskiego i Rady Europy, oraz zasadami przekroczenia granicy wg. kodeksu Schengen, oraz jak to Polska jest wolnym krajem, a ruchem na drogach kierują odpowiednie instytucje... Jednak te same władze wiedzą co czynić, bo:
pan Arkadiusz Łygas, eNDek, został skazany za modlitwę „Pro perfidis Judæis”. Prokurator Jacek Misior z Hrubieszowa, który doprowadził do skazania przez tamtejszy niezawisły sąd Arkadiusza Łygasa za rozplakatowanie przez niego tekstu wielkopiątkowej modlitwy o nawrócenie Żydów, autorstwa świętego papieża Piusa V. ”. Natomiast ABW prowadzi śledztwo w raz z prokuraturą we Wrocławiu w sprawie tzw. neonazistowskiego gangu. Otóż ,,sprawcy" mieli zasypać Wrocław ulotkami o treści rasistowskiej. Rzecz w tym, że ulotki nawoływały przeciw islamizacji europy, a były to cytaty z książki znanej pisarki i dziennikarki, Orany Fallaci ,,Siła Rozumu". Niewspółmierne środki ABW ? Nasze władze walczą z rasizmem i antysemityzmem. Antypolonizm nie istnieje, bo Polacy są przewrażliwieni... Te same władze nie potrafią przeciwstawić się jawnej prowokacji, mało tego pojawiają się głosy, że uczestnicy tego rajdu są nieświadomi tego w czym biorą udział. Wszystkie te działania niestety nie służą pojednaniu, bo pojednanie to nie ucieczka przed pamięcią, pojednanie to nie udawanie, że nic się nie stało.
Tak nie zbuduje się przyjaźni, bo by się pojednać, najpierw należy wyznać swoje winy i zadośćuczynić. Niestety nasze władze budują fałszywą przyjaźń miedzy narodami, a tych którzy wołają o sprawiedliwość traktują jak niegroźnych oszołomów. Spychając w niepamięć pomordowanych naszych rodaków, spychają w niepamięć również tych Ukraińców, którzy oddali życie za swoich braci Polaków, przeciwstawiając się zbrodniczej ideologii. Bo prawdziwy przyjaciel,to taki do którego możemy stanąć plecami a on nam te plecy, tak jak my jego chronić będzie...

Mając w pamięci potyczki słowne kandydatów w okresie ostatnich wyborów, butne wypowiedzi przywódców ugrupowań zasiadających w polskim sejmie, pragnę teraz zobaczyć też i działanie. Obawiam się jednak, że lizusostwo naszych władz, poddaństwo wobec ,,lepszej sprawy", sprawi , że i tym razem w chwili, gdzie potrzebne jest zdecydowane, stanowcze działanie, będziemy świadkami (jesteśmy) chowania demokratycznych głów w piasek. Co powinniśmy robić skoro ten ,,peleton" do nas dojedzie? Sadzę, że postawa jaką zaleca ksiądz Isakowicz - Zaleski jest jak najbardziej słuszna. Jednocześnie pragnę zasugerować utworzenie ,,Ukraińskiej listy Sprawiedliwych". Musimy zachować pamięć o tych którzy oddali życie w imię przyjaźni i prawdziwej miłości bliźniego.

1 komentarz:

  1. Możemy im podłożyć szpilki pod kółka, jak dojadą. A co, niech wiedzą, że uciec przed historią nie można!

    OdpowiedzUsuń