poniedziałek, 1 czerwca 2009

Zwykły wpis.

Szanowni Państwo!
Ostatnie dni minęły mi na prowadzeniu kampanii. W piątek na zaproszenie Samorządu Studenckiego PWSZ w Sanoku miało odbyć się spotkanie z kandydatem, tj. ze mną i gdy już po rozwieszeniu plakatów, umieszczeniu przez lokalny portal informacji o spotkaniu,(http://esanok.pl/?ak=news_c&pan=n&dod=artykul&var_id=7101&wroc=index) nagle samorząd odkrył, że nie mogą organizować tego czegoś i w ogóle nerwowo zrobiło się jakoś....
Na szczęście udało się dzięki życzliwym osobom zorganizować inny lokal i chociaż na ostatnią chwilę zamieścić nowe ogłoszenia. Nie wiem na pewno, ale zmiana w ostatniej chwili miejsca spotkania zapewne odbiła się na frekwencji. Jednak, co najważniejsze doszło ono, mimo przeciwności do skutku! Jednak to nie koniec dnia! ,,Dziwnym zbiegiem okoliczności" podkarpackie ,,Super Nowości" publikują listę kandydatów do PE z okręgu dziewiątego, na której brak jest na liście nr.1 KW UPR numeru czwartego, czyli mnie i numeru szóstego, czyli pana Zięby. Oczywiście twierdzą, że lista jest kompletna i zapraszają czytelników do zabawy; wyślij smsem, kogo popierasz, a my w piątek to opublikujemy. Oczywiście poza mną i zapewne panem Ziębą nikomu to nie przeszkadza. http://www.pressmedia.com.pl/sn/index.php?option=com_content&task=view&id=7824&Itemid=40
Sobota obfitowała w kolejne doświadczenia, jednak nie nowe. Postanowiłem zapoznać potencjalny elektorat ze swoją osobą i zaopatrzony w ulotki wyruszyłem na miasto. Na prawdę było warto i bardzo cieszę się, bo spotkałem się z życzliwym przyjęciem, a zadawane pytania były mocno osadzone w naszej gospodarczej rzeczywistości. Muszę z dumą stwierdzić, że nieprawdą jest, że Polacy to głupi naród. Brakuje nam niestety pewności siebie, a jej brak wynika z braku zaufania do współrodaków. Taki paradoks. Niestety, ale ten uczynił komu to przyniosło korzyść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz